Poruszająca muzyka, bliskość objęcia. Spotkanie i taniec, który nie powtarzają się nigdy. Magia chwili, która dla wielu stało się pasją. To właśnie Tango!
Powstało w dorzeczu Rio de La Plata końcem XIX w. jako naturalny przenikających się kultur afrykańskich niewolników, tubylców i różnorodnej mieszanki imigrantów. Miało być wytchnieniem i rozrywką pośród ciężkiej pracy, biedy i nostalgii. Obecnego charakteru i kształtu nabrało na przedmieściach Buenos Aires i Montevideo w pierwszych dekadach XX w., w tamtejszych klubach i kabaretach. Kilka lat później wkroczyło na salony całego świata, na których króluje do dziś! Współcześnie tango możesz zatańczyć w każdym zakątku świata, a charakterystyczny worek z butami to znak rozpoznawczy Każdego Tanguero/-y!
Stukot obcasów, przejmujący dźwięk gitary i siła śpiewu. Flamenco! Magia, która porusza.
Kolebką fenomenu flamenco jest Andaluzja. Tam od wieków powstawało międzypokoleniowo w klanach tamtejszych Gitanos (Cyganów). Było duchową ucieczką od biedy i ucisku, ot „tanią” radością i ukojeniem. Obecnie jest takie nadal, choć może zmieniło się pojęcie, a bardziej zakres współczesnego ucisku. Do dziś nierozerwalnie łączy się z codziennym życiem i kulturą mieszkańców Andaluzji. Dziś także więcej w nim los payos (nie cyganów). I właśnie tak najlepiej je poznawać, zanurzone w codzienności i historiach tworzących je ludzi. Być częścią fiest i podziwiać ich koloryt. Cante, gitarr, palmeros i bailaores… słynne ole, które mimowolnie wyrywa się z ciszy, dyktowane porywem serca… Esso es flamenco!
Flamenco i tango tańczę, studiuję i uczę już blisko dwie dekady, i nadal są dla mnie równie fascynujące, jak na pierwszej lekcji. W tańcu najważniejsze jest dla mnie wyczucie chwili, muzyki i partnera (jeśli to akurat tango). I flamenco, i tango powstały w kulturze ekspresji przeżywania tego co tu i teraz, to przeżywanie tworzy naszego taniec. Ale skoro ekspresja, intuicja i spontaniczność to klucz do “naszego tańca”, to czy w ogóle potrzebna nam technika? Taaak! I to bardzo! Im lepsze technika tym większa czystość przekazu, ale przekaz zawsze jest ekspresją naszego odczuwania (emocji). Jeśli taka filozofia myślenia o tańcu jest Ci bliska lub choć trochę intrygująco, to serdecznie zapraszam na swoje lekcje. Prowadzę regularne kursy i warsztaty tańca flamenco i tango.
Co mogę dla Ciebie zrobić? Pomóc w kwestiach technicznych mechaniki ruchu, postawy, objęcia i „działania” struktur/figur. Mogę poprowadzić lub/i dać się poprowadzić. Zaproponować swój materiał taneczny lub „wyczyścić Twój”. Masz potrzebę i ochotę na taką lekcję? Zarezerwuj termin już dziś!